Pomysł na wąskotorówkę
Oprócz władz powiatu w spotkaniu uczestniczyli w nim m.in. poseł Paweł Arndt i poseł Zbigniew Dolata, Jerzy Kriger dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, Przemysław Smulski radny sejmiku województwa wielkopolskiego, Eugeniusz Zamiar wójt gminy Niechanowo, przedstawiciel powiatu słupeckiego i gnieźnieńskiego Urzędu Miejskiego, Towarzystwa Miłośników Gniezna, a także Gnieźnieńskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego, którzy przedstawili projekt.
Jednym z jego elementów jest demontaż istniejącej nawierzchni kolejowej, przygotowanie podtorza kolejowego oraz ułożenie nowej nawierzchni kolejowej, która odpowiadałaby I kategorii wąskotorowej linii kolejowej. Ponadto pomiędzy Witkowem do Skorzęcinem miałoby zostać wybudowane nowe torowisko.
Projekt, który przewiduje wykorzystanie kolejki do przewozów towarowych, osobowych i turystycznych ma się przyczynić do rozwoju gospodarczego i społecznego regionu, powstaniu nowych podmiotów gospodarczych, poprawie warunków komunikacyjnych oraz walorów turystycznych. Aby tak się stało konieczne jest jednak zwiększenie prędkości wąskotorówki, liczby przystanków i uruchomienie regularnych połączeń w ciągu całego roku.
Na podstawie sporządzonej analizy wynika, że w 2005 roku na trasie Gniezno, Witkowo, Powidz, Anastazewo działający na tym terenie przewoźnicy przewozili ok. 536 osób dziennie. Można przyjąć, że po przeprowadzeniu rewitalizacji kolejki połowa z tych pasażerów skorzystałaby z transportu kolejowego. Do nich doszłaby też z pewnością spora grupa wypoczywających w Skorzęcinie.
Spotkanie w starostwie miało służyć przedstawieniu założeń projektu samorządom, przez których tereny przebiega linia kolejki i przekonaniu ich do włączenia się w realizację pomysłów.
Łącznie na zrealizowanie projektu potrzeba będzie ok. 33 mln zł, w tym 75 proc. miałoby pochodzić z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego a 10 proc. z dotacji państwa.
Koncepcja zakłada rozpoczęcie prac w roku 2008 lub 2009 a zakończenie w roku 2011 lub 2012.
Jak mówił starosta Krzysztof Ostrowski, kolejka wąskotorowa to produkt, który mógłby być znany nie tylko w powiecie i kraju, ale także poza granicą. - Problemem lokalnej turystyki jest to, że turysta przyjeżdża do Gniezna na jeden dzień. Musimy więc wypromować kilka takich produktów, które by powodowały, że turysta pozostanie w powiecie dłużej - podkreśla starosta.
Ewa Michalak