Na ten temat przyszłości tego zabytkowego obiektu dyskutowali parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele PKP, naukowcy oraz miłośnicy kolei. Rozpoczynając debatę starosta Krzysztof Ostrowski powiedział:
Parowozownia jest obiektem zabytkowym, przemysłowym, który liczy sobie ponad 120 lat. Jest obiektem unikalnym nie tylko tutaj w Wielkopolsce, ale w skali kraju, czy nawet Europy Środkowej. Poza tym jest on zachowany w bardzo dobrym stanie. Impulsem do zorganizowania tego spotkania były powtarzające się od pewnego czasu informacje, że pojawiają się inwestorzy, którzy chcą kupić cały obszar Parowozowni i przekształcić go w centrum handlowe. Jest obawa, że mogłoby to się wiązać z dewastacją tego pięknego kompleksu zabytków. Mamy informacje, że w 2008 roku PKP zleciło przygotowanie koncepcji programowo-przestrzennej, która zakłada sprzedaż tego kompleksu i przekształcenie w zespół handlowo-rozrywkowy. Mamy uzasadnione obawy, że coś, co mogłoby wyróżniać Gniezno i przyciągnąć turystów, może być bezpowrotnie stracone.
Popierający stanowisko starosty Robert Gaweł wyraził nadzieję, że jest jeszcze czas, by powstrzymać proces dewastacji tego unikalnego obiektu, w którym drzemie potężny potencjał ku przyszłości Gniezna. W ten sposób wyjaśnił genezę spotkania, przed którego uczestnikami stoi ważne zadanie społeczne: ocalić unikatowy obiekt, zagospodarować go w kierunku dydaktycznym jako muzeum, czy też park kolejnictwa, techniki, połączony z wielkim centrum kultury. Stwierdził, że muzeum w murach Parowozowni pozwoliłoby jako silny produkt turystyczny wypromować miasto.
Historię gnieźnieńskiej Parowozowni i jej unikatowe znaczenie przedstawił w oparciu o prezentację multimedialną Miron Urbaniak, historyk przemysłu i techniki, który prowadził inwentaryzację gnieźnieńskiej stacji w ubiegłym roku. Wyjaśnił, dlaczego jest to obiekt szczególnie cenny i wymaga ochrony. Następnie Zbigniew Marciniak, reprezentujący stanowisko prezesa Fundacji „Era Parowozów” zaprezentował w oparciu o przykład muzeum w angielskim Shildon, korzyści, jakie miastu może przynieść powstanie na jego terenie Wielkopolskiego Parku Historii Kolei.
Gnieźnieńska Parowozownia została pod koniec ubiegłego roku wpisana do rejestru zabytków. Decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków po uprawomocnieniu pozwoli starać się o pieniądze. Jolanta Goszczyńska, zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu podkreśliła, że parowozownia jako produkt turystyczny może uzupełnić ofertę turystyczną Gniezna. Roman Nowacki, zastępca dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A., zapewnił, że aktualny właściciel jest otwarty w kwestii przekazania terenu Parowozowni miastu. Podkreślił jednak, że ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do ministra infrastruktury. Zaskakujące stanowisko w sprawie zajął radny Łukasz Naczas, który określił tego rodzaju spotkania jako mało konstruktywne. Pytał między innymi o tryb, w jakim PKP byłyby gotowe przekazać obiekt miastu oraz o możliwość współpracy samorządów: miejskiego, powiatowego i wojewódzkiego przy ewentualnej realizacji tego ogromnego przedsięwzięcia. Na jego pytanie odpowiedział Roman Nowacki, który stwierdził, że istnieje możliwość bezpłatnego przekazania miastu terenu, na którym znajdują się zabytkowe obiekty. Zaznaczył jednak, że podjęcie takiej decyzji nie leży wyłącznie w jego kompetencjach.
Swoimi doświadczeniami podzielił się również Howard Jones, z firmy The Wolsztyn Expierience. Jego zdaniem tworzenie w miejscu Parowozowni obiektu handlowego, jest świadomym zabijaniem w człowieku potrzeby łączności z przeszłością.
Obecni na spotkaniu parlamentarzyści i samorządowcy wyrazili opinię, że to miasto powinno przyjąć na siebie główny ciężar realizacji tego ważnego przedsięwzięcia. Techniczne aspekty tego projektu na przykładzie działań związanych z Kolejką Wąskotorową przedstawił Wojciech Krawczyk, członek Zarządu Powiatu. Starosta Krzysztof Ostrowski potwierdził zainteresowanie udziałem w tym projekcie: Trudno składać deklaracje. Muzea nie są tylko tematem, który dotyczy tylko samorządu gminnego. Tu musi być wiele podmiotów wokół idei, wiele podmiotów musi deklarować wyłożenie na to funduszy, w tym z uwzględnieniem inicjatyw prywatnych. Należałoby to rozważyć. Dobrze, że temat został podjęty, będzie na pewno kontynuowany na komisjach roboczych rady miasta.
Wiceprezydent Rafał Spachacz w odpowiedzi stwierdził, że Samorząd jest organem kolegialnym i że należy również poczekać na stanowisko wojewody. W swoich wypowiedziach byli także zgodni parlamentarzyści, uznając, że miasto musi być gospodarzem tego projektu, a niezbędna jest współpraca ze strony samorządu powiatowego oraz ze strony samorządu wojewódzkiego. Poseł Paweł Arndt zadeklarował gotowość udziału w ewentualnych rozmowach z ministrem infrastruktury, dotyczących przekazania terenu Parowozowni miastu.
Efekty ponad dwugodzinnych obrad podsumował Robert Gaweł: - Cieszy otwartość PKP na sprawę, wpis do rejestru zabytków, deklaracje parlamentarzystów, poparcie rajców miejskich, teraz czekamy na krok prezydenta Kowalskiego i kolejne spotkanie.